Okres dojrzewania dawno za tobą, a wciąż walczysz z trądzikiem i zaskórnikami? Problemem może być nadmierna skłonność porów skóry do zapychania się. Jak z nią walczyć i jakich kosmetyków używać, by nie wywoływać i nie zaostrzać zmian trądzikowych?

 Jak oczyszczać skórę z problemami?

 Odpowiednie oczyszczanie pomaga unikać zapychania porów i powstawania niedoskonałości na skórze twarzy. Dobrze posłużą nam wszelkiego rodzaju glinki, na przykład delikatna naturalna glinka marokańska Ghassoul Organique, w skład której wchodzą jony magnezu, krzemu, tlenki żelaza, aluminium i wapnia. Mieszamy ją z wodą i trzymamy na skórze przez około 20 minut, a następnie delikatnie zmywamy. Taki zabieg daje efekt oczyszczający i zwężający pory.

Jeśli chcemy pozbyć się ze skóry zanieczyszczeń, możemy też sięgnąć po tonik z kwasami organicznymi Fitomed. Ma działanie złuszczające i rozjaśniające skórę, a nawet jest w stanie spłycić niektóre blizny.

Czym pielęgnować cerę ze skłonnością do zapychania porów?

Wart polecenia jest na pewno lekki krem do twarzy Mixa przeciw błyszczeniu. Zawiera między innymi miedź regulującą wydzielanie sebum, poprawiającą koloryt skóry i jej ogólną kondycję. Inne składniki kosmetyku to sok z liści aloesu, mąka z ziaren owsa, witaminę E i allantoinę. Taka formuła na pewno nie zatka porów.

Czego unikać? Akne- i komedogenność kosmetyków

Podstawą pielęgnacji cery problemowej jest obserwacja reakcji skóry i wykluczanie tych kosmetyków, które nam nie służą, czyli akne- i komedogennych. Aknegenność to tendencja konkretnych składników do wywoływania bądź zaostrzania zmian trądzikowych. Efekty ich działania są zwykle szybkie – wystarczy kilkakrotna aplikacja danego kosmetyku, by zaobserwować powstawanie wyprysków. Z kolei komedogenność to skłonność danego produktu do zapychania porów skóry. Nie jest widoczna od razu. Niepożądane działanie kosmetyku może uwidocznić się dopiero po paru tygodniach, a nawet kilku miesiącach od jego zastosowania. Dlatego musimy zwracać baczną uwagę na skład wybieranych produktów. Głównymi winowajcami powstawania zaskórników i pryszczy są syntetyczne woski, oleje mineralne, wazelina, parafina, lanolina i stearyna. Oczywiście ich zawartość w kosmetyku nie oznacza automatycznie, że na skórze pojawią się wypryski, ponieważ ich procentowy udział w całej recepturze preparatu może być dość niewielki. Jednak jeśli mamy tłustą cerę, lepiej unikać ich nadmiaru, bo mogą zapychać pory, powodując niekontrolowany wysyp zaskórników.