Czas na pielęgnację…

Zanim jednak zaczniemy wybierać już dla siebie odpowiednie róże czy podkłady, nie możemy zapomnieć, że pierwszym krokiem do pięknego makijażu powinna być odpowiednio wypielęgnowana cera! Wskazane na pewno będzie w tym wypadku regularne stosowanie odpowiedniego kremu, który zapewni skórze właściwy poziom nawilżenia, odżywienia oraz składników aktywnych. W zależności od rodzaju cery dobieramy odpowiednią linię pielęgnacyjną,
bo skóra każdej kobiety ma indywidualne potrzeby. W przypadku cery bardzo suchej, alergicznej, atopowej lub po zabiegach medycyny estetycznej, wybór kosmetyku pielęgnacyjnego powinien być wyjątkowo przemyślany i  ostrożny, ponieważ ma on wspomagać regenerację i zapewniać odpowiednie nawilżenie. Tego typu kosmetykiem jest np. krem Beta Skin, który zawiera betaglukan (gwarantuje skórze optymalne nawilżenie oraz wrażenie  ładkości i miękkości) czy srebro koloidalne (ma silne właściwości antybakteryjne i wzmaga procesy regeneracyjne). Inaczej natomiast wygląda dobór kosmetyków dla cery trądzikowej, łojotokowej czy naczyniowej. Na rynku dostępne są całe linie produktów dedykowanych osobom borykającym się z tego typu problemami. Jednak gdy sytuacja wymyka się spod kontroli, a dostępne kremy nie pomagają, konieczna jest wizyta u specjalisty, który  obierze odpowiednie preparaty lecznicze.

…czas na piękno!

Wiesz już, jakich kosmetyków powinnaś unikać, a także jak pielęgnować cerę szczególnie wrażliwą, ze skłonnościami do różnego typu problemów skórnych. Pora zatem nadać twarzy odrobiny kolorytu! Idealnym rozwiązaniem będą wspomniane wcześniej kosmetyki mineralne, które w swoich krótkich i prostych składach zawierają jedynie drobno zmielone mineralne pigmenty, nie ma w nich więc niczego, co mogłoby zaszkodzić wrażliwej cerze. – Są to produkty w 100% naturalne, dzięki czemu nie podrażniają skóry i nie wywołują reakcji alergicznych – tłumaczy Marta Popiela-Molek z firmy Earthnicity Minerals. – Ponadto podkłady, korektory czy pudry tego typu są wyjątkowo lekkie, przez co nie obciążają cery, nie zatykają porów i co bardzo istotne, pozwalają na skuteczne ukrycie niedoskonałości. Działają przeciwzapalnie, kojąco i leczniczo, wspomagają proces odnowy skóry, pozostawiając przy tym naturalny wygląd bez „efektu maski”. Prosty i bezpieczny dla każdego typu skóry skład kosmetyków mineralnych powoduje, że bez obaw mogą stosować je osoby z różnego typu problemami. Działanie kojące z pewnością docenią
kobiety z cerą alergiczną, atopową czy naczynkową, z kolei składniki takie jak np. tlenek cynku oraz dwutlenek tytanu wspomagają regenerację i leczenie cery trądzikowej. Te dwa minerały zapewniają również ochronę  przeciwsłoneczną UVB/UVA, co jest niezwykle ważne po zabiegach dermatologii estetycznej oraz w profilaktyce anty-aging. Spośród wielu innych właściwości warto wymienić również doskonałe matowienie (to głównie zasługa krzemu i glinki kaolinowej), bardzo ważne w przypadku nadmiernie błyszczącej się cery tłustej, mieszanej czy łojotokowej. Kosmetyki mineralne zyskują w naszym kraju coraz większe grono sympatyczek. Dla osób z problemami skórnymi są one właściwie jedynym możliwym wyborem. Jednocześnie organiczny skład oraz zróżnicowane właściwości powodują, że coraz częściej sięgają po nie również kobiety, które nie mają przeciwwskazań do stosowania zwykłych kosmetyków, jednak przykładają dużą wagę do świadomych konsumenckich decyzji, wybierając produkty naturalne, bezpieczne i zdrowe.

Zawsze czytaj etykiety!

Specjalistka Earthnicity Minerals radzi, jakich składników powinnaś się wystrzegać, wybierając kosmetyk dla siebie.
Alcohol Denat. – alkohol denaturowy, często stosowany w produktach wysusza cerę, dodatkowo ją podrażniając.
Syntetyczna lanolina (np. Acetylated Lanolin, Ethoxylated Lanolin, PEG 16 Lanolin), niektóre oleje (np. Castor Oil, Linseed Oil, Cocoa Butter), sylikony (Cyclomethicone, Dimethicone), parabeny stosowane jako konserwanty (np. Propyl paraben, Ethylparaben, Methyl Paraben) – substancje komedogenne, które powodują wysyp zaskórników i „zapychają” pory. SLS (sodium lauryl sulfate) i SLES (sodium laureth sulfate) – składniki odpowiedzialne za obfitą pianę wielu szamponów do włosów. To detergenty stosowane również w chemii gospodarczej.